Forum www.baybus.fora.pl Strona Główna www.baybus.fora.pl
BAYBUS Starania - Ciąża - Macierzyńswto - Nasz Kobiecy Świat
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Karmienie piersią

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.baybus.fora.pl Strona Główna -> Karmienie piersią
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elunia
Stara wyga



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 4774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stare bb

PostWysłany: Pon 19:28, 15 Sie 2011    Temat postu: Karmienie piersią

Kiedy rodzi się dziecko, mama i tata chcą je przede wszystkim chronić. Życzą sobie, żeby było szczęśliwe i zdrowe. Tulą je, żeby było szczęśliwe i dbają o jego dietę, żeby było zdrowe.

Na początku maleństwu całkowicie wystarcza mleko. Liczne badania potwierdzają, że lepiej karmić dziecko piersią niż mlekiem modyfikowanym. Dopiero w miarę rozszerzania diety niemowlaka, które prowadzi w końcu do odstawienia go od piersi można wprowadzić mleko zastępcze.

Natomiast są oczywiście sytuacje, kiedy kobieta nie może, albo nie chce podawać dziecku piersi. Wówczas niezbędne okażą się różne akcesoria do karmienia dziecka. Część z nich będzie też potrzebna matce karmiącej naturalnie. W sytuacji kiedy będzie zmuszona wyjechać, zachoruje lub wróci do pracy przyda się laktator, torebki do zamrażania pokarmu i butelki. Taki zestaw można też wykorzystywać, jeśli dziecko często domaga się jedzenia w nocy. Odciągnięty pokarm może podać wówczas dziecku tata. Laktator może też przynieść ulgę w przypadku nawału pokarmu, który zdarza się w kilka dni po porodzie, kiedy laktacja nie jest jeszcze ustabilizowana. Trzeba wtedy szczególnie dbać o piersi. Aby szybko i sprawnie pogodzić potrzeby dziecka związane z jedzeniem oraz komfort matki, warto wypracować wygodne pozycje do karmienia. Tym bardziej, że maleństwo powinno być karmione na żądanie, co na początku może oznaczać nawet co pół godziny. Z czasem przerwy między posiłkami stabilizują się i wynoszą około 2,5 – 3 godzin.

Żeby dziecko otrzymywało podczas swoich posiłków wszystkie niezbędne składniki odżywcze, mama również powinna zadbać o swoją dietę. Posiłki kobiety karmiącej powinny być urozmaicone i lekkostrawne, najlepiej podzielone na 4 – 5 porcji. Pozycje „zakazane” to potrawy ostre i wzdymające, silne alergeny, mocna kawa i herbata, alkohol. Zaleca się picie dużych ilości wody niegazowanej. Jak długo trzeba przestrzegać tych zasad? Najlepiej przez cały okres karmienia piersią. Jak długo w takim razie karmić piersią? To sprawa indywidualna dla każdej matki i dziecka. Oboje powinni być na to gotowi. Kobieta emocjonalnie, a dziecko przede wszystkim powinno mieć opanowane jedzenie łyżeczką i picie z kubka. Często dla obojga jest to trudny moment. Bywa też tak, że przychodzi naturalnie i pożegnanie z karmieniem przebiega całkowicie bez problemów. Ale na pewno czas karmienia piersią to wyjątkowy okres, a maleństwo otrzymuje wtedy od matki wszystko co najlepsze – miłość, poczucie bezpieczeństwa i najlepszą ochronę!

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elunia
Stara wyga



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 4774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stare bb

PostWysłany: Pon 19:34, 15 Sie 2011    Temat postu:

PRAWDY I MITY

"Bywa, że pokarm jest "za chudy"

Nieprawda. Pokarm kobiecy nigdy nie jest ani za chudy, ani za tłusty. Co prawda zawartość tłuszczu w pokarmie zmienia się w trakcie laktacji, a nawet podczas każdego karmienia, ale jeśli dziecko jest przystawiane do piersi tak często i na tak długo, jak tego potrzebuje, to otrzymuje ono odpowiednią ilość wszystkich składników odżywczych. W porównaniu z mlekiem krowim pokarm kobiecy może się wydawać bardziej wodnisty, ale to jest normalne.

"Jeśli dziecko budzi się w nocy, oznacza to, że pokarmu jest za mało.

Nieprawda. Nocne karmienie dziecka piersią jest normalnym zjawiskiem. Dzieci najczęściej dopominają się karmienia z powodu głodu, ale nocne pobudki mogą być także związane z ząbkowaniem lub wchodzeniem w nowy etap rozwoju. Jest mało prawdopodobne, aby w pierwszym roku życia dziecko przespało całą noc.

"Niektóre napoje zwiększają ilość pokarmu.

Nieprawda. Nie ma wiarygodnych dowodów, że picie napojów uznawanych powszechnie za mlekopędne (bawarka, piwo karmelowe itp.) stymuluje laktację lub poprawia jakość po- karmu. Rodzaj napoju nie ma istotnego znaczenia, ważne jest, abyś nie czuła pragnienia. Wybierając napój, kieruj się swoim smakiem. Najlepiej pij wodę, herbaty owocowe lub rozcieńczane soki. Jeśli lubisz herbatki ziołowe, koniecznie zwróć uwagę, czy nie są przeciwwskazane w czasie karmienia piersią - niektóre preparaty ziołowe zawierają dość silnie działające substancje, nie zawsze korzystne dla dziecka.

"Trzeba odciągać pokarm po karmieniu, by dokładnie opróżniać pierś.

Nieprawda. W prawidłowo przebiegającej laktacji odciąganie pokarmu jest niepotrzebne. Takie postępowanie stymuluje pierś i prowadzi do nadprodukcji pokarmu. Odciąganie jest wskazane tylko w wyjątkowych sytuacjach (np. obrzęk piersi, zastój pokarmu, częste wychodzenie mamy, gdy dziecko jest karmione wyłącznie piersią).

"Masaż i wyciskanie pokarmu to skuteczny sposób leczenia obrzęku i zapalenia piersi.

Nieprawda. Forsowne masowanie i wyciskanie mleka z piersi nie leczy, a może nawet doprowadzić do rozszerzenia się zapalenia lub powstania ropnia.

"Okłady z liści kapusty leczą obrzęk piersi.

Tak i nie. Ból piersi i niektóre inne przykre dolegliwości związane z obrzękiem piersi można nieco złagodzić, stosując chłodne okłady. Tak działają np. liście kapusty. Można też korzystać z mniej kłopotliwych i bardziej higienicznych sposobów robienia chłodnych okładów (lód, okłady żelowe itp.). Ale okłady jedynie wspomagają leczenie. Podstawowe znaczenie w leczeniu obrzęku piersi ma częste i prawidłowe przystawianie dziecka do piersi lub odciąganie nadmiaru pokarmu, a dodatkowo - przyjmowanie leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych.

"Karmiąc piersią, nie zajdę w ciążę.

Tak i nie. U wielu kobiet laktacja wstrzymuje owulację i miesiączkę, jednak tylko pod pewnymi warunkami: dziecko nie skończyło 6 miesięcy, jest karmione wyłącznie piersią (to znaczy, że nie jest dopajane ani dokarmiane, nie ssie smoczka), najdłuższa przerwa pomiędzy karmieniami nie przekracza 6 godzin, nie wystąpiło żadne krwawienie z dróg rodnych (poza okresem połogu). Możliwość poczęcia kolejnego dziecka wynosi wówczas 1-2 proc.

"Nic się nie stanie, jeśli wypiję drinka.

Nieprawda. Ze względu na szkodliwe oddziaływanie alkoholu na dziecko przeciwwskazane jest picie mocnych trunków i regularne spożywanie jakiegokolwiek alkoholu. Jeśli karmiącej mamie zdarzy się wypić lampkę wina, nie powinna przystawiać malucha do piersi przez przynajmniej 2-3 godziny, dopóki stężenie alkoholu nie obniży się we krwi i pokarmie. Karmiąca mama nie powinna pić dużo mocnej kawy ani czarnej herbaty, gdyż aktywne substancje zawarte w tych używkach (np. kofeina) kumulują się w organizmie dziecka i nadmiernie je pobudzają. Dopuszczalna jest natomiast filiżanka kawy dziennie i słaba herbata.

"Piersi należy myć przed każdym karmieniem.

Nieprawda. Nie ma konieczności mycia piersi przed każdym karmieniem ani przed odciąganiem pokarmu. Wystarczy je myć raz dziennie w trakcie kąpieli całego ciała. Pamiętaj natomiast o częstym i dokładnym myciu rąk.

"Karmienie piersią po pierwszym roku życia szkodzi dziecku.

Nieprawda. Współczesna medycyna dysponuje wieloma dowodami na to, że karmienie piersią dwu-, trzylatka wywiera korzystny wpływ na jego rozwój fizyczny i psychiczny. W wielu rejonach świata długie karmienie piersią jest normą. Jeśli dziecko ma taką potrzebę, a ty chcesz nadal karmić, nie ma powodów zdrowotnych, aby zakończyć karmienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elunia
Stara wyga



Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 4774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stare bb

PostWysłany: Pon 19:36, 15 Sie 2011    Temat postu:

Na samą myśl o karmieniu piersią czujesz dyskomfort, a im więcej osób przekonuje cię, że to najlepsze dla dziecka, tym bardziej masz ochotę się zbuntować.

Wygląda na to, że coraz więcej kobiet w Polsce już w trakcie trwania ciąży albo zaraz po porodzie postanawia, że nie będzie karmić piersią (nie mamy dokładnych badań na ten temat, ale takie są szacunkowe dane).

Taka decyzja spotyka się często z negatywną reakcja otoczenia, nadawaniem kobiecie etykietki "wyrodnej matki", próbami przekonania ze strony personelu medycznego, czasem odbieranymi jako "terror laktacyjny". Wtedy łatwo o negatywne emocje, otwarty konflikt i towarzyszące mu poczucie winy.

Jeśli kobieta czuje się oceniana czy atakowana, nie ma ochoty na dyskusję nad przyczynami jej decyzji. Przecież nikt nie ma prawa dzielić matek na "gorsze" i "lepsze". Zresztą życie pokazuje, że kobiety, które zdecydowały się na karmienie piersią, ulegając zewnętrznej presji, mimo wewnętrznego sprzeciwu, z reguły mają z tym karmieniem problemy i nie przynosi im ono zadowolenia. Starają się odstawić maluchy szybko od piersi, w poczuciu, że obowiązek został spełniony.

DLACZEGO POJAWIA SIĘ NIECHĘĆ?

Na pytanie "dlaczego nie chcę karmić piersią?" padają różne odpowiedzi: mówi się, że to niemodne, że w dobie rozwoju cywilizacji mamy świetne mieszanki doskonale zastępujące mleko, że korzyści medyczne, psychologiczne i społeczne płynące z karmienia piersią są przesadzone, że presja na karmienie piersią wywołuje reakcję odwrotną do zamierzonej, że to boli, że jest nieprzyjemne, że uniemożliwia wysypianie się, że duże piersi pełne mleka są "obrzydliwe", że karmienie grozi deformacją piersi, że mężczyźni źle znoszą tak bliską - niemal seksualną - relację matki z dzieckiem, że karmienie przeszkadza w szybkim powrocie do pracy, że nasze matki nas nie karmiły, a wyrosłyśmy na porządnych i zdrowych ludzi... W tych obiegowych opiniach - jak widać - przejawiają się rozmaite stereotypy, które wydają się maskować rzeczywiste przyczyny niechęci do karmienia.

Nie chcą również karmić piersią te kobiety, które miały wcześniej złe doświadczenia. Jeśli przy poprzednim dziecku pojawiły się jakieś problemy okołoporodowe, jeśli poród był przedwczesny, jeśli kobieta nie otrzymała odpowiedniego wsparcia w szpitalu czy w domu - nic dziwnego, że laktacja się zahamowała, a niechęć do karmienia pogłębiła. Dla tych kobiet samo wspomnienie przeżytej porażki jest wystarczającym argumentem, by nie próbować ponownie.

Ostatnia grupa to kobiety, które nie mogą karmić z przyczyn medycznych.

PRZYCZYNY GŁĘBOKO UKRYTE

Jako istoty posiadające mechanizmy obronne, próbujemy racjonalizować to, co nas psychicznie uwiera. W wielu sytuacjach problem z karmieniem piersią leży głębiej, w naszej psychice. Nie chcemy karmić, bo czujemy opór, dyskomfort i lęk, które ciężko nam zidentyfikować i zaakceptować. Mimo że kobiety są wyposażone przez ewolucję w świetnie działający mechanizm, który je przygotowuje do karmienia piersią, wiele kobiet nie może z niego korzystać, bo ten międzypokoleniowy przekaz został przerwany. Inaczej mówiąc, trudno jest dać swoim dzieciom to, czego sami nie otrzymaliśmy. Niechęć do karmienia piersią może więc wynikać ze złych (niekoniecznie uświadamianych) doświadczeń z dzieciństwa, z niewystarczająco bezpiecznej relacji z pierwszymi ważnymi osobami w naszym życiu, z wynikającego z tych doświadczeń zbyt małego zaufania do siebie, z niskiego poczucia bezpieczeństwa związanego z innymi traumatycznymi doświadczeniami czy z małej wiary w siłę swojej kobiecości.

CZAS NA AUTOREFLEKSJĘ

Oczywiście karmienie piersią to akt osobistego wyboru. Jeśli kobieta nie zdecyduje się na karmienie piersią, ma do tego prawo. Ale warto spróbować przyjrzeć się swoim lękom, zadać sobie pytanie, skąd bierze się ten opór i co takiego się stało w moim życiu, że odrzucam tę część macierzyństwa. Warto zaryzykować i odbyć taką podróż w głąb, zwłaszcza podczas ciąży, która jest doskonałym czasem na poznawanie siebie. Warto znać swoje motywy po to, by móc sobie powiedzieć, że ta decyzja była w pełni świadoma. Pogłębionej refleksji sprzyjają spotkania z innymi kobietami i możliwość dzielenia się z nimi swoimi obawami, słuchania o ich doświadczeniach. Jeśli obawy są związane z wcześniejszymi niepowodzeniami w karmieniu piersią, warto zwrócić się do konsultantki laktacyjnej, która pomoże ich uniknąć kolejnym razem. Karmienie piersią "na siłę" w wymiarze emocjonalnym nie służy ani dziecku, ani mamie. Jeśli karmić, to tylko dlatego, by móc wzbogacić swoją relację z dzieckiem, a także swoje osobiste doświadczenie.

DLACZEGO KOBIETA NIE CHCE KARMIĆ PIERSIĄ?

Jej partner lub/i najbliżsi mają negatywne nastawienie do karmienia piersią.

Jej matka nie karmiła piersią i wobec tego nie wspiera córki, bo sama czuje się w tej sprawie trochę winna.

Na skutek działań marketingowych nie dostrzega różnicy między mlekiem modyfikowanym a pokarmem kobiecym.

Ulega temu, co mówią stereotypy i obiegowe opinie, nie zgłębiając wiedzy naukowej na ten temat.

Doznała w dzieciństwie opuszczenia lub niezaspokojenia jakichś ważnych własnych potrzeb.

Ma za sobą niedobre, bolesne doświadczenia z karmieniem piersią.

Nie akceptuje swojego ciała lub/i swojej seksualności.

W przeszłości doznała molestowania lub wykorzystania seksualnego.

Zdaniem autorytetu

Sheila Kitzinger od lat walczy na całym świecie o prawo kobiety do porodu naturalnego i o prawo do wsparcia w karmieniu piersią. Jest autorką książki "Karmienie piersią", która w Polsce w latach 80. była jedynym dostępnym źródłem wiedzy o karmieniu naturalnym. A mimo to mówi:

"Wątpię, czy przekonanie, że powinno się odczuwać orgazm, pomogło komuś w jego przeżyciu. Również przekonanie, że należy karmić piersią, wcale tego procesu nie ułatwia. Jeśli matka życzy sobie karmić sztucznie, ma prawo do takiej decyzji. Należy zostawić jej swobodę wyboru sposobu bez obarczania ciężarem winy. Wybór należy wyłącznie do matki, gdyż do niej należą jej piersi".

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mysza79
Stara wyga



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 6449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie

PostWysłany: Nie 8:54, 21 Sie 2011    Temat postu:

Ja ze swojej strony mogę napisać tylko to, aby kobiety, które mają problemy z karmieniem dziecka na początku, nie poddawały się... Kochane! Na początku karmicie dzieciątko, które niewiele rozumie... ale uwierzcie, że nie ma nic piękniejszego jak karmienie kilkumiesięcznego malucha, który na widok piersi uśmiecha się od ucha do ucha, który jak położysz się obok niego do karmienia, sam odwraca się w stronę cycusia, i który ciągnie za bluzkę aby się do niego dostać... który wykonuje podczas karmienia najwspanialszy masaż piersi swoją malutką rączką... przeżycia cudowne i naprawdę warte tego, aby przezwyciężyć wszelkie trudności z początkowego okresu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
renata_1977
Pikaczu



Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 2130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:27, 26 Sie 2011    Temat postu:

Taaak. Wesoly popieram mysza79 Wesoly
Ja wszystkie 3 karmilam piersia: pierwsza 9 miesiecy, druga 3 lata, trzecia ma juz ponad 2 latka i nadal jest na cycu. Moj lekarz sie smieje ze powinnam prowadzic kurs uczacy karmienia piersia. A ja uwazam ze daje jej to co mam. A mam wciaz duzo Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mysza79
Stara wyga



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 6449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie

PostWysłany: Pią 9:34, 02 Wrz 2011    Temat postu:

renata_1977 - 3 lata?? podziwiam! ja mimo wszystko chciałabym zakończyć karmienie w okolicach roczku...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
renata_1977
Pikaczu



Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 2130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:34, 02 Wrz 2011    Temat postu:

mysza79 napisał:
renata_1977 - 3 lata?? podziwiam! ja mimo wszystko chciałabym zakończyć karmienie w okolicach roczku...

ja tez planowalam ze niedluzej jak rok... ale jak to zwykle bywa z planow nic nie wyszlo... Wesoly ja to chyba lubie Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaoo
VIP



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luboń

PostWysłany: Pią 12:27, 02 Wrz 2011    Temat postu:

ja mam nadzieje ze bede mogla karmic piersia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*elvira*
Emerytka



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 1923
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:59, 02 Wrz 2011    Temat postu:

kaoo napisał:
ja mam nadzieje ze bede mogla karmic piersia
kochana napewno będziesz mogła..... Wesoly

Cytat:
ja to chyba lubie Mruga
hehe..... mi strasznie brakuje tego wiszenia na cycu przez Gabisia....Tak fajnie było czuć,że jest się komuś potrzebnym i że nikt inny nie może mu tego zapewnić-tylko ja.....
Ach...........wspomnień czar
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.baybus.fora.pl Strona Główna -> Karmienie piersią
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin